Najlepsza jagodzianka jaką kiedykolwiek na keto udało mi się zrobić. Powiem więcej – praktycznie nie ma węglowodanów i można je wcinać zarówno na keto adaptacji jak i redukcji czy też totalnie nie będąc na diecie keto – smakuje wszystkim! Totalnie odchudzone ciasto, które smakuje jak tradycyjna drożdżówka. Spróbuj, a się przekonasz!

 

Składniki:

• 100 g mascarpone
• 20 g masła
• 30 g błonnika bambusowego
• 20 g budyniu waniliowego bez cukru – dałam jagodowy tym razem
• 30 g erytrytolu (może być mniej lub więcej – spróbuj w trakcie)
• 4 duże jaja
• szczypta proszku do pieczenia
• owoce lub dżem – u mnie około 100 g jagód

Zamiast mąki bambusowej możesz dać 40-50 g mąki migdałowej. Smaczniejsze i bardziej chałkowate jednak  będzie z mąką bambusową. Polecam zakupić. Przyda się w moich najlepszych przepisach.

Przygotowanie:

1. Przełóż do małego garnuszka mascarpone i masło. Delikatnie podgrzewając i mieszając jednocześnie rozpuść i połącz w jednolitą masę. Odstaw (nie dajemy gorącego płynu do ciasta – musi chwilę przestygnąć – w tym czasie ubijesz białka).
2. Ubij białka na sztywo z erytrytolem.
3. Dodaj do białej żółtka, sypkie składniki, wymieszaj.
4. Na koniec powoli dolewaj maślano serową masę. Połącz na niskich obrotach lub po prostu łyżką. Dodaj proszek do pieczenia.
5. Przelej do formy wyłożonej papierem do pieczenia. U mnie 15×25 cm – nie było wysokie, więc forma może być mniejsza.
6. Ułóż delikatnie owoce lub dżem.
7. Piecz ok. 30-35  minut w 150 stopniach z teromoobiegiem. *Czas pieczenia jest uzależniony od wysokości ciasta.

Makro całej blachy kcal około: 1096

T: 85,8  B: 36,6  W: 27,8

w 100 g ok. 195  

T: 15,3  B: 6,4  Wn: 4,8