Jako zabiegana osoba robiąca wiele rzeczy ponad program nie ogarniam najwyczajniej w świecie każdego dnia na tyle, by zawsze mieć przygotowane wcześniej posiłki. Zdarzy mi się zaspać czy nie mieć czasu. Wtedy chwytam po drodze produkty, które szybko pozwolą stworzyć posiłek bez obróbki termicznej. Wrzucam to na media społecznościowe. Teraz chcę się podzielić swoimi zestawami tutaj.
To normalne, że czasem nie nadażamy za pędem życia. Możemy sobie czasem pozwolić zjeść coś nie do końca zgodnego z narzuconymi sobie samym normami. Nie musimy być zawsze perfekcyjni w tym co robimy, jacy jesteśmy, z tym co jemy. Możemy zjeść parówki jeśli uważamy to za słuszne w tej chwili. Traktujmy siebie z szacunkiem w każdej chwili naszego życia. Pozwólmy sobie nie mieć czasu i chęci na gotowanie czy pójście na zakupy czy przygotowanie posiłku wcześniej. Może nam się czasem nie chcieć.
Załóżmy, że każdy nasz posiłek jest najlepszym możliwym wyborem w konkretnym momencie.
Pozwolę sobie umieścić tu nawet parówki – i wiem, że jest wielu przeciwników, ale podkreślam na wstępie, że wrzucam to co ja w sytuacjach, w których nie mam czasu kupuję i jem i wcale nie każę nikomu powielać tego co tu umieszczam. Każdy ma wybór. To są moje przykłady i czy z tego ktoś skorzysta to jest jego osobisty wybór.
Parówki i serek śmietankowy z ziołami lub z przyprawami.
Najczęściej wybieram te, które mają dobry skład i smakują również na zimno czyli w moim przypadku Sokoliki (te dla dzieci). Serek – „Twój Smak” z Piątnicy. Wybieram różne opcje – lubię wszystkie smaki. Jeśli mam to do pracy to dodatek oliwy, którą zwykle mam pod ręką pozwoli stworzyć fajny ketogeniczny posiłek. Bez oliwy też jest ok. Często jeśli biorę na drogę to chwytam też jakieś orzeszki. To super opcja do auta na przykład – nie pobrudzisz się. Wystarczy, że masz łyżeczkę zawsze przy sobie i możesz zjeść serek i zagryźć parówką.
Mozzarella w kulce, pomidor, orzeszki i jakaś zielenina.
Zwykle na biurku w pracy mam butelkę oliwy. W takich sytuacjach to pozwala mi stworzyć świetny posiłek, który raczej dla większości jest przekąską, dodatkiem/przystawką. Można się tym najeść. Jeśli nie masz jak przygotować tego w pracy/ w drodze to są przecież mini kuleczki i małe pomidorki – możesz je jeść tak po prostu.
Kabanosy i ser jaki tylko lubisz – u mnie najczęściej wędzona rolada ustrzycka lub warkoczyk serowy.
Chyba każdemu zdarza się brać taki zestaw. Dosyć popularny, prawda? 🙂
Łosoś wędzony na gorąco + mascarpone + ogorek.
Tutaj też można dolać oliwy. Ok, może nie na drogę, ale szybko to wymieszasz w pracy i zapewniam, że smakuje rewelacyjnie. Taka moja sałatka. Oczywiście najlepiej smakuje z ogóirkiem małosolnym lub kiszonym, ale nie zawsze mamy jak zabrać pod pachę cały słoik. Może to kontrowersyjne połączenie, ale mój smak. Zawsze możesz serek śmietankowy lub z ziołami zamiast mascarpone.
Twarożek + rzodkiewki + ogórek.
Najchętniej wybieram ten z Lidla, ale może być też naturalny. Tutaj oliwa też mile widziana, ale jak nie mamy jak to luz. W zasadzie nie musimy nawet kroić warzyw – możemy jeść twarożek i zagryzać rzodkiewką i ogórkiem. Pycha, uwielbiam tę opcję bardzo.
Sałatka ekspresowa z serem. Kup ulubioną zieleninę – może być miks sałat + tarty cheddar + kilka małych pomidorków + majonez i dobrze jeśli znajdziesz przyprawe – czosnek mielony (no z ząbkiem nic nie zrobisz).
Otwórz torebkę z zieleniną i wsyp tam ser (100 g będzie ok) i pomidorki, dodaj też łyżkę majonezu i sypnij trochę czosneczku. „Zatkaj” otwór (no wiesz, o co chodzi) i potrząśnij kilka razy, by sie nieco zamieszało. Kilka minut i masz całkiem niekryzysowy posiłek.
Inna forma podobnej sałatki. Również woreczek zieleniny + tuńczyk w oliwie z oliwek + pomidorki małe + opcjonalnie ser capri + możesz sypnąć orzeszki.
Tutaj dobrze by było, by tuńczyk był w oliwie – masz już gotowy sos. Czasami można dorwac tuńczyka w oliwie z chilli – to dopiero smaczek. Capri to taki włoski serek, lubię go dodawac do sałatek.
Możesz sobie wziąć camemeberta, rukolę i orzeszki (najlepiej tłuste – pekany, włoskie).
Paprykarz szczeciśki + ogórek (opcjonalnie majonez)
Wcale nie ma tak dużo węglowodanów i nie zabije naszej ketozy. Zawsze lubiłam łączyć go z ogórkiem i majonezem 🙂 .
Na słodko lubicie? Czyli mój ketogeniczny jogurcik. Jogurt grecki/naturalny + mascarpone + owoce/dżem lub skruszona czekolada bez cukru.
Proporcje jogurt 2:1 mascarpone. Pół na pół jeśli chcesz bardziej kaloryczną opcję.
Mleczko kokosowe + mascarpone w ulubionej proporcji + truskawki / dżem (inne owoce też spoko).
Do tego słodkiego posiłku można też dodać wiórki kokosowe czy orzeszki lub miks, skruszoną czekoladę bez cukru. Warto mieć pojemnik, w którym to wymieszasz. Shaker się nada.
A już pomijając zestawy to jeszcze jest opcja turbo gotowa:
Ryba w galarecie/ kurczak w galarecie/ inne mięso.
Ja wybieram dorsza lub pstrąga. Można to dostać najczęściejw sklepach Społem PSS, czasem widzę w mniejszych marketach. Lubię z odrobiną majonezu.
Antipasti czyli nadziewane papryczki.
Same w sobie są pyszne – możesz do tego wziąć równie dobrze jakis dodatek jak parówy czy kabanosy 🙂 .
Możliwe, że coś pominęłam lub wypadło mi z głowy – dorzucę jeśli sobie przypomnę. Daj znać czy to co tu umieściłam jest pomocne. Może masz inne pomysły na takiego szybciocha bez gotowania? Podziel sie, skorzystamy wszyscy 🙂
Super rady! Skorzystam na pewno.
Niby człowiek wie, co może na szybko na keto capnąć w sklepie, a jak przychodzi co do czego, to są zawsze tylko parówki 😂 Ogromne dzięki za ten wpis, napracowałaś się sporo, żeby stworzyć takie gotowce, które są jednocześnie proste, a zarazem tworzą pełnowartościowy posiłek. Wpis zapisuję, będę korzystać na pewno!
Dzięki za te propozycje. Czasami ratują życie 😉
Niektóre zestawy już znam z innych skorzystam
Bardzo dziękuję za te pomysły, super szybka ściąga.
Ja zazwyczaj łapię krążek camembera i jem jak kanapkę 😳 w ostateczności mozarella i pomidor
Dzięki za podpowiedzi bardzo przydatne są 🥰
Genialne! Zaczynając keto tego mi było trzeba